Czy istnieje
nadzieja
dla zbłąkanego,
który utknął
we własnej
ciemności.
Czy można
odbić się
od dna, które
wciąga coraz
głębiej i jest
grząskie.
Czy ptak
bez skrzydeł
może śnić
o locie,
czuć powiew wiatru
nie tylko
w marzeniach.
.
.
Może tam w głębi
mam wpisaną skłonność
do autodestrukcji.
.
.
Proszę Pana,
pytam o coś,
a Pan
nie odpowiada.
To milczenie
trwa zbyt długo,
wszędzie ciemno
i zimno.
Proszę Pana,
Pan nie odpowiada.
Lecz wiem, że tu
jesteś.
Czekasz, aż złapię
Cię za rękę.