Wrażliwość


Proszę Pana,

czuję za dużo,

zbyt intensywnie.

 

Myśli rozsadzają mi

całe ciało,

a nie tylko czaszkę.

 

Mam ochotę

krzyczeć coraz głośniej

i zwinąć się w małą kulkę.

Rozszarpać wszystko na części

i ułożyć w równą kostkę.

Śpiewać ze szczytu dachu

i zamilknąć w podziemiach.

Tańczyć wśród kropel deszczu

i stać w promieniach słońca.

 

Proszę Pana,

to nie mija

i chyba nie sypia.

 

Czuję, że mogę

rozpaść się od jednego

szeptu lub drgnięcia.