Ukojenie


To minie.

Choć teraz zaciśnięte

zęby i pięści,

a krzyk ugrzązł

pod gruzami serca.

To minie.

Słowa stracą moc,

oczy przestaną śledzić.

I zaczną się liczyć myśli,

w które trudno uwierzyć.

To minie.

Ta samotność, odrzucenie.

Ten ból, niezrozumienie.

Ta nienawiść do siebie,

karanie się za istnienie.

To minie.

Odbicie w lustrze

stanie się przyjacielem.

Chociaż z rysami, poobijane,

to w końcu przez siebie

kochane.