Spotkanie


Słyszałam, że o mnie pytałeś.

Chwytałeś fragmenty opowieści,

by złożyć całość, lecz nic z tego

nie wyszło prócz mętliku w głowie.

Mówili, że mnie tu szukałeś.

Zajrzałeś pod każdy kamień

i wszedłeś na najwyższe drzewo,

ale odpowiedziała ci cisza.

Mijamy się o pół słowa,

choć zaczynamy w tym samym miejscu

i idziemy w jednym kierunku.

Lecz jak wspaniale jest się spotkać,

by w porozumieniu razem budować

miejsce, w którym można odpocząć.