Tak inaczej,
całkiem inaczej.
Nie mam
odnośnika,
odpowiedniej
szufladki.
Jedynie
wewnętrzny impuls,
przekonanie,
które mówią,
by iść dalej.
Tak inaczej,
a jakby u siebie.
Całkiem inaczej,
a jestem w domu.
Coś w środku
się burzy,
wystawia
na prawdę.
Coś w środku
się łamie,
ginie błędne
przekonanie.
Tak inaczej,
całkiem inaczej.
Aż nie wiem
co myśleć,
w środku czuć
pokój
i lęk przed
nieznanym.
Tak inaczej
a jakby właściwie.
Całkiem inaczej,
a tak szczęśliwie.
Coś w środku
ma wiarę,
nadzieję
na jutro.
Coś w środku
chce sięgnąć
po więcej
niż śnienie.